Przez chwilę myślałam, że Cole żartuje. Jednak jego poważna mina uświadomiła mnie, żd mówi na serio.
- Cole.. oczywiście, że się zgadzam! - powiedziałam i uśmiechnęłam się.
Przywódca odwzajemnił ten gest.
- Tylko... Czy ja... - urwałam.
- Co się stało?
Westchnęłam i powiedziałam:
- Czy ja się nadaję?
Cole?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz