środa, 14 września 2016

Od Marki CD. Naix



Czyżby… Naix?
- Och przepraszam! – powiedziałam odruchowo.
- Um, przepraszam. – usłyszałam. - Ładne mamy niebo, prawda?
- Owszem, – rzekłam obojętnie po czym spojrzałam w górę. – piękne. Mr. Naix? Czy dobrze mówię?
- Tak… - ogier wyglądał na rozdrażnionego. – A ty…
- Marika. – przerwałam mu. - Chyba nie mieliśmy okazji się wcześniej spotkać.
Usłyszałam krakanie. Kruk?
Skrzydlata istota usiadła na grzbiecie Naix’ a.
Zepchnął ją wściekle łbem. Kruk przechylił głowę jakby coś chciał powiedzieć lecz jego dziób nie drgnął. Naix też wydawał się zajęty kłótnią. „Mówią coś do siebie…” pomyślałam.
Nagle obie głowy obróciły się w moim kierunku.
Spojrzałam w oczy Naix’a.
~ Mam ci po raz setny przypominać o… ~ wrzasnęła samica.
~ Stul dziób! ~ przerwał jej Naix.
~ Czy ja kiedyś nie miałam racji? Skąd wiesz czy…
~ Czy co?!
~ Czy to „coś” nie jest tuż za nami?
~ Co masz na myśli mówiąc „coś”?
~ A skąd wiesz czy to nie ONA? – wskazała dziobem w moją stronę.
- Hej! Ptaszynko, nie pozwalaj sobie! – warknęłam zupełnie zapominając o tym, że to co słyszała działo się tylko w ich głowach.
- Em… - Naix zamrugał oczami.
- Twoje ptaszysko ma błędne dane. – mruknęłam.


< Naix? Niestety nie miałam okazji… przeczytać Twojego formularza. :o >


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz