niedziela, 4 września 2016

Od Rose CD Death Angel

Po kilku dniach Angel wróciła do swojej jaskini. Silver stwierdziła że nie ma po co już sie ukrywać i wróciła do wąwozu i ukrytej Polany. Właśnie wylegiwałam sie wraz z Bunny koło mojej jaskini gdy ujrzałam dziwny cień przypominający dym. Wiedziałam kto to jest więc warknęłam na niego. Ojciec ostatnio często nie dawał mi spokoju. Nie dawał mi sie wyluzować. Nie dawał mi być sobą.
-Czego chcesz demonie?! - warknęłam.
-Niczego, złotko. Tylko twojego cierpienia - zaśmiał sie złowieszczo i odszedł.
Bunny westchnęła.
-Ile jeszcze zamierzasz to ciągnąć Rosie? On robi sie irytujący - prychnęła króliczka.
Kiwnęłam łbem w zamyśleniu. Nagle ujrzałam Demo, towarzysza Angel. Zdziwiona podeszłam do lisa.
-O co chodzi Demo? - zapytałam.
-Death cię woła - odparło stworzenie i odleciało.
Wzruszyłam 'ramionami' i założyłam swój płaszcz. Chwilę potem znalazłam sie w jaskini Death Angel. Spojrzałam na pegazicę. Właśnie piła wodę więc odczekałam parę chwil i kiedy przestała pić podjęłam rozmowę.
-Po co mnie wzywałaś? - powiedziałam.
Klacz zastanowiła sie chwilę po czym szepnęła coś do swojego towarzysza który wyleciał z jaskini.
-Chodzi mi... O tą całą Silver. Skąd ją znasz? - odparła.
-Jest moją drugą matką. Pierwszą zabito - westchnęłam.
Pokiwała łbem. Zapadło milczenie.
Angel?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz