środa, 28 września 2016

Od Veny CD Marika


Przez chwilę zastanawiałam się co ona zrobiła. Czemu Puszek był nieprzytomny? Dziwne... z myśli Mizuki wyczytałam iż nie miała ona złych zamiarów. Znalazła go w lesie, po czym przyniosła tu.
- Ona nic mu nie zrobiła. Odnalazła w lesie. - powiedziałam i podeszłam do klaczy.
Wzięłam jakąś szmatkę, namoczyłam w źródełku w jaskini. Przyłożyłam do czoła klaczy.
- I jak? - spytałam.
Ocknęła się.
- Eh... - wstała wreszcie.
Podeszłam do Puszka. Też przyłożyłam mu zimny ręcznik; jak mogę tak go nazwać. Również otworzył oczy.

Marika?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz