poniedziałek, 26 grudnia 2016

Od Veny CD Phantom ~Event

Zrobiłam im potrawkę rybną. Czemu "im"? No bo zrobiłam tego na tyle dużo, że załoga by się najadła.
- Smacznego. - odparłam.
Ogier spojrzał na te pyszności. Wystawiłam na stół, który stał obok półmisek. Zauważyłam, że inni członkowie przynieśli talerze i coś do picia. Przysiedli wokół i zaczęli się częstować. Uśmiechnęłam się i wyszłam. Jednakże po chwili w trakcie biesiadowania podbiegł do mnie kapitan.
- Serdeczne dziękuję ci. Masz do tego dryg!
- Dzięki... Axwell - odparłam nieco zmieszana. Nie lubię jak ktoś mnie chwali.
Podeszłam do Phantoma i popatrzyłam na stojącą obok niego czarną klacz. Wyglądała jak jakaś przemytniczka pełna przebiegłości. Była lekko ode mnie wyższa, co i tak nie dawało jej jakiejkolwiek przewagi.
- Witam. - odparłam i zmierzyłam ją wzrokiem. Nie mam zaufania do koni z statku.
- Hej, Vena. - powiedział z uśmiechem Tom.
- Ta... hej. - powiedziała jakby mi robiła łaskę.
- Heh... nie chciałabyś może spróbować tego co dla was zeobiłam? - powiedziałam zachęcająco.
- Ja... nie...
- Oj, chyba nie chcesz przegapić takiej biesiady? Zapraszam! - odparłam z uśmiechem.
Klacz jak zaczarowana zaczęła podążać w stronę stołu.
- Szybka jesteś... - powiedział Phantom.
Uśmiechnęłam się.
Po chwili słychać było okrzyk sternika.
- Widać naszą wyspę! Ląd!

<Tom?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz