wtorek, 27 grudnia 2016

Od Veny CD Phantom ~Event

Widziałam jak reszta załogi wyciąga różne rzeczy ze statku, a Axwell z resztą prowadzili nas przez puszczę. A jakaż ona była piękna i tajemnicza!


Rozglądałam się i patrzyłam na promienie słońca przebijające się przez gałęzie wysokich drzew. 
- Ładna ta puszcza? - spytał Axwell i zwrócił się do nas. Jednakże czułam jakby mówił to tylko do mnie, a nie załogi. 
- Tak. - powiedziałam, by zagłuszyć ciszę. 
Podszedł do mnie po chwili Phantom. 
- Gdzie podążamy? - spytał. 
- Zobaczycie. - powiedział Axwell. Po jego słowach nie chciałam już nic mówić o celu. 
Szliśmy tak dalej. Czułam przez chwilę, że się gubimy, bo wszystkie ścieżki jakie do tej pory przemiarzaliśmy były takie same. Po chwili jednakże dostrzegłam w oddali zapalone światło ognia. Wreszcie jakaś cywilizacja w tym nieznacznym lesie. 
- Witamy w domu. - powiedział Axwell. 
Domu?! Nie...
Jednakże to miałoby sens. "Po co nas zabrali?", "do czego im się przydamy?".
- Do czego zmierzasz? - spytałam z pogardą. 
- Słuchaj... ta wioska to nasze miasto. Takie niedostępne. Nikt o nas nie wie. Ale nie długo świat nas pozna! Wyjdziemy w pełnej chwale! Będziemy rozpoznawalni!
- Ta... do czego jestem potrzebna ci ja i Phantom?
- Ty? Ty i on to klucz do wsszego stada. Połączymy moje stado i stworzymy coś pięknego!
- Niby co? - wtrącił się Tom. 
- Potęgę. Harmonię. 
- Harmonię? Moje stado za nic nie chce takie być. Harmonia to coś zupełnie innego niż potęga. - odparłam. 
- Heh... zobaczymy. - odpowiedział z uśmieszkiem. - Władzę trudno zdobyć. Dzięki wam to będzie łatwiejsze. Rozumiesz? 
Nie odpowiedziałam. Prychnęłam z pogardą i zaczął prowadzić na swoje tereny. 
Czy zostaniemy jego sługami?

<Phantom? Nie wiem co mam innego wymyśleć.... na razie jesteśmy tylko najemnikami>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz