sobota, 31 grudnia 2016

Od Veny CD Phantom ~Event

Czułam się dziwnie, tak otoczona przez innych.
- Witamy na naszej prerii! - wykrzyknął Axwell.
Wszyscy zaczęli krzyczeć.
- To jeden z naszych jakby to ująć... "dystryktów". Mamy dość dużo takich obozowisk.
Przez chwilę nie wiedziałam o co chodzi (xD). Jednakże już wiedziałam, że ich tereny są obszerne.
- Ale... do rzeczy... - zaczął.
- Po co nas zabraliście? - przerwałam mu.
- Dzięki jednemu z was uda nam się przecież stworzyć potęgę, jak już wspominałem.
- I co? Taka głupota prowadzi cię do zrobienia czegoś bez sensu? - odparłam z ironią.
Po krótkin zastanowieniu odparł:
- Bezsens? Oj, nic nie rozumiesz... - powiedział. - Przygotujcie im jakieś legowiska.
Po chwili wszyscy się rozeszli.
- Pff... "dzięki jednemu z was uda się stworzyć potęgę". Nie zmusi mnie do jakiegoś "ślubu" z kimś, kogo nie znam. - odparłam.
Phantom przez ten cały czas nic nie mówił.
- Dokładnie. - odparł.

~*~

Słońce zaszło już całkowicie. Podszedł do nas nieśmiały, całkiem przystojny, biały pegaz.
- Witajcie... pokażę wam wasze miejsca do spania. Zapraszam. - powiedział bez jakiegoś zbędnego przedłużania i uśmiechnął się.
Podążyliśmy za nim; pokazał nam dwa boksy obok siebie.
- To tu... śpijcie dobrze.
Przyjrzałam się mu. Zanim odszedł zdążyłam zapytać o imię.
- Dracon. - odparł.
- Phantom. - przedstawił się też od razu ogier i zmierzył ku boksowi.
- Vena.
- Miło... muszę iść.
Po chwili już go nie było. Weszliśmy do swych legowisk.

<Tom? Mi się wydaje, że Dracon jakoś nam pomoże w ucieczce xd być może>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz