piątek, 28 października 2016

OD Wolfa CD Veny

Miałem mroczki przed oczami... spróbowałem się podnieść.... aż zaswędziało mnie w nosie, w tej dziwnej noże, strasznie śmierdziało. Wreszcie wszystko widziałem, więc zacząłem się rozglądać. Byłem, jak już wspomniałem w jakiejś noże, a raczej jaskini. Sam nie wiem. Dookoła było bardzo ciemno ale paliło się kilka oliwnych lamp. Bylo to dość dziwne, ze nie bylem do niczego przywiązany. W oddali było małe światełko jakby wyjście. Upewniłem się, czy stoję stabilne i nic nie zagraża mojemu życiu ( XD ) i ruszyłem w jego stronę. Zrobiłem kilka kroków ale to nie było takie łatwe, moje nogi mnie nie słuchały  ( hihi xD ) Ale jakoś ,, wyczołgałem " się na zewnątrz. Był ranek, słońce świeciło mocno. Moja długa kara grzywa powiewała na lekkim chłodnym wiaterku. Nagle usłyszałem jakieś głosy... Cofnąłem się.
- Nie możemy go tutaj dłużej trzymać - głos dobiegający kilka metrów ode mnie .
- Musimy go sprzedać, napewno pójdzie to szybko. Słyszysz ? Chyba nasz królewicz wreszcie się obudził.
To ludzie, teraz już byłem tego pewny. Wybiegłem z jaskini, udało mi się uciec.
|| Kilka godzin później ||
W końcu dotarłem na plażę. Zachodzące słońce dawało niewiarygodnie śliczny widok. Położyłem się na mokrym piasku, a chłodna woda obmywala mi kopyta.
Byłem tak wyczerpany, że usnąłem od razu.

- Wolf ? To ty ? - usłyszałem głos za sobą.
Od razu wstałem i się odwróciłem, to była Vena, tak przynajmniej mi się wydawało.
Podbiegła do mnie i mnie przytuliła.
- Długo Cię nie było... gdzie byłeś? - zapytała z lekko chwiejącym się głosem.
- Byłem... ehh sam nie wiem. - odparłem
- Dobrze... później jeszcze o tym porozmawiamy. Wiesz ja musze jeszcze coś załatwić - dała mi buziaka i pobiegła.

Obudziłem się.. ehh miałem dziwny sen. Vena ? Gdzie ona może być... kurde przez tą sprawę kompletnie o niej zapomniałem...
Mój brzuch domagał się jedzenia, jak zwykle (XD) Poczułem jak przechodzi mnie strach, miałem przez chwilę ciemno przed oczami, moje ciało pokryło się dłuższą sierścią. Byłem już w ciele wilka. Postanowiłem, że najpierw zjem, a później pomyślę co dalej. Udałem się na polowanie. Blisko plaży widziałem mały lasek, i właśnie tam się udałem. Wywęszyłem królika, nie było to jakieś sycące jedzenie, ale lepiej chociaż to niż nic.
Teraz czas aby znaleść Vene. Nie wiem kompletnie gdzie jestem. Hmmm.... mam pomysł!  Wdrape się na drzewo... tylko jak !  Spróbowałem kilka razy no ale cóż, nie udawało mi się. Widocznie wilki nie są przystosowane aby ,,latać" po drzewach.
Zamieniłem się znowu w konia, i pobiegłem przed siebie, może znajdę drugi koniec lasku a wtedy będzie mi lepiej się rozejrzeć. Dotarłem na jego koniec, po lewej w oddali piętrzyły się ogromne góry, Free.... Free.... Nie pamiętam nazwy. Wiem jedno, że jest to granica KOTH.
Nie daleko powinien być Sunny Forest. Uwielbiam to miejsce, Vena też. Wydaje mi się, że powinna tam być. Może spotkam kogoś po drodze kto mi pomoże.

( Widzieliście już nowe zdjęcie Wolfika? Hihi :3 Mi się podoba a wam ? Wolf wraca, jest pełny siły do pisania opek :) Kogo spotkam po drodze ? Ktoś chętny? ^^ ) 

4 komentarze: