wtorek, 11 października 2016

Od Death Angel CD Mariki

- Jasne, że wiem, przecież chodzę tam codziennie!
Klacz uniosła brew.
- Wiesz... żeby nikogo nie zabić podczas przemiany...
Marika pokiwała głową.
- To idziemy?
- Okej....
Ruszyłyśmy na Martwe Ziemie. Szłyźmy w ciszy, żadna nie miała nic do powiedzenia.
- Marika...
- Tak?
- Ehmm, jakie masz stanowisko?

Marika?

~~~~~~~~~~~

Przy okazji, mam informaację: W sobotę wyjeżdżam na 3 DNI do Warszawy, więc jeśli nie będę odpisywać, to proszę o wyrozumiałość. To wycieczka szkolna, niestety obowiązkowa,  więc będę nieobecna lub NIEAKTYWNA. Do zobaczenia!

1 komentarz: