niedziela, 9 października 2016

Od Veny CD Marika/Galant


Zdążyłam się zorientować iż Marika była niezbyt zadowolona z tego co zrobił Galant. Nie wiem co chciała mu zrobić: wiem, że nie miała dobrych zamiarów.
- Marika... nie bądź zła. - próbowałam ostudzić sytuację.
- Że co?! Jak niby mam nie być zła! Skoro przez NIEGO mam być chora? - powiedziała. Po chwili kichnęła.
- Skąd miałem wiedzieć, że spodoba ci się łażenie po lodzie? - powiedział pretensjonalnie Galant.
Klacz przez chwilę milczała. Po czym rzekła:
- To nie zmienia faktu, że mamy jesień, a nie zimę... - powiedziała naburmuszona.
Ogier speszył się. Po minie Mariki zdążyłam się dowiedzieć, że nie ma już ochoty gadać, albo sobie pójść.

Galant? Marika? <Nie wiem jakie dalsze zamiary ma Marika...>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz