wtorek, 3 stycznia 2017

Od Veny CD Phantom ~Event

Biedna, mała klaczka. Zmuszana przez niczym tytana ojca. Czasem mi się wydaje, żr ów xielonkawy ogier nie ma uczuć. Nie patrzy na potrzeby i uczucia swego potomstwa  tylko chce udawać, że wszystko jest okey. To głupstwo.
Zastanawiała mnie też ta podejrzliwa, czarna klacz. Od początku za nią nie przepadałam. Wydaje ki się fałszywa i chce tylko wykorzystać Phantom'a.
Zmierzyłam ją wzrokiem.
- Ekhem... czy ty, kochnieńka coś kręcisz z Phantomem? - spytałam jej podejrzliwie i przymrurzyłam oczy. Nie wydawała mi się na uroczą i uczciwą paniusię. 
Tom spojrzał na mnie jakoś dziwnie. Ztanowiła się, po czym odpowiedziała mi pytaniem:
- Skąd te podejrzenia?
- Mam swoje źródła. - odpowiedziałam trochę chamsko. Nie podobne to do mnie.
- To co gadasz to nie jest prawdą. My się tylko znamy... - odparła i lekko odwróciła wzrok.
- Akurat. Nikomu z was tu nie uwierzę.
Nastała chwilowa cisza. Dracon tylko tak obserwował ten cały nasz dialog. Odezwał się po chwili:
- Może... Vena, jakiś maly "spacer"? Skoro już mamy się poznać i w ogóle...
Spojrzałam w jego stronę. Tym razem się zgadzałam.
- Ta... niech ci będzie. - nie chciałam wyjść przed nim na jakąś sztywną i chamską. Ogółem to do mnie wcale nie podobne, jak już wcześniej wspominałam.
- Pokażę ci może tereny... - odparł po chwili.
Ostatni raz spojrzałam na czarną i odeszłam po chwili z Draconem. Ona napewno ma jakieś zamiary co do Phantoma i nie wierzę jej. Nie wierzę jej jak i całej reszcie.

<Tom? No... co ma robić ta czarna klacz? xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz