piątek, 4 listopada 2016

Od Death Angel CD Cole'a

- Ale ja naprawdę nie wiem, o co ci chodzi. Death chce zabić bliskie ci osoby, ale tak naprawdę, gdyby nie ty.. i KotH stałabym już w jego zastępach.
Ogier nie wyglądał, jakby zrozumiał.
- Co?
- Jestem demonem. Tak?
Przytaknął.
- Tak.
- Więc gdyby nie ty i KotH, to bym już jak reszta mej rodzinki stała u jego boku jako oficer czy coś.
Teraz Cole załapał. Jadnak nie dałam mu odpowiedzieć.
- I czemu miałby zabić akurat mnie? Przecież jesteś przywódcą, zależy ci na CAŁYM stadzie.
CAŁOŚĆ. Kolejna część mych rozmyślań. Całość obejmuje wszystko, które mówi, że czegoś jest dużo, wiele, itp. DUŻO. Określa ilość. Ale jak mam to rozumieć!? Jak MY mamy rozumieć cały świat!?
Westchnęłam.
I czemu akurat MNIE!? Ja przecież ni ie znaczę. Death, to imię owego Boga, część mego imienia. Dawno powinnam już stać u boku Lucyfera, jako pomocniczka w wojnie. Czemu Death miał by zabić MNIE? A nie na przykład... No, Mariki...? Na przykład Mariki? Wychodzi na to samo- tu morderca, i tu morderca.

Cole? Szarlotka (ja- czytaj prezkę) od zawsze była niecierpliwa, xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz