niedziela, 6 listopada 2016

Od Veny - Wojna ~ Demon 2

Leżałam teraz w jaskini. Otworzyłam niemrawo oczy i rozglądnęłam się; Wolfa nie było...
Podniosłam się jak z automatu.
-Wolf? - powiefziałam, ale odpowiedziało mi tylko echo. Lekko się przeraziłam.
Wybiegłam z jaskini. Przywitał mnie tylko jesienny deszcz. Wolfa nie było... nadal nie wiedziałam co się z nim dzieje, gdzie jest...
- Przeklęte demony... - powiedziałam z pogardą. - Chcą mi go odebrać? Nie uda im się!
Deszcz kropił delikatnie, niezbyt zamaszyście.
W oddali, we mgle dostrzegłam jakąś postać... był to koń. Miał on skrzydła i charakterystyczny wzrok. Przypominał mi... Wolfa!
- Kochany... to ty? - spytałam i podbiegłam do konia. Przyjżałam mu się... Jednakże pozory mylą... to nie był on.

- Czego chcesz?! - wykrzyknęłam. - Co zrobiłeś Wolfowi? 
Uśmiechnął się szatańsko. 
- Wolę ciebie niż jego duszę. 
Zmierzyłam go swym wzrokiem. Czy on go wykorzystał? Wolf jest zupełnie inny, gdy dopadnie go ten zew krwi, a zwłaszcza pod władzą demona. Boję się wiedzieć co mu zrobił!
- Co mu zrobiłeś! Mów! Chcę się dowiedzieć... 
Nic nie odpowiadał. Zmienił się w mgłę. Zjawił się za mną. Odskoczyłam. 
- No dawaj, księżniczko. - znów nabrał naturalnej postaci. 
Walnęłam go w pysk; upadł. Z jego myśli zdążyłam się dowiedzieć, co chce zrobić. Skoczyć na mnie. 
- Nie uciekniesz mi! 
Rzucił się na mnie. Odepchnęłam go. Spadł na bok; instynktownie sięgnęłam po sztylet. Jednak on też miał swoje asy. Otworzył pysk; miał tam pełno kłów. Chciał mi się wbić w szyję; byłam szybsza. Wsadziłam ten sztylet w jego szyję... Upadł. 

C. D. N

Nieudany atak demona -1HP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz