sobota, 30 lipca 2016

Od Lorgana C.D Veny

Nie znałem tych terenów, a więc wolałbym, aby to ona wybrała jakieś lepsze miejsce do... Np. rozmowy. Wtem klacz odwróciła się, a ja podążyłem w jej ślady, docierając do jakże pięknego lasu.
-To jeden z naszych piękniejszych terenów: Sunny Forest. - powiedziała, zwracając się do mnie. 
Przytaknąłem. 
-To fakt. Bardzo tu pięknie. - rozejrzałem się dookoła.
Las miał w sobie duży urok, do tego czuć było esencje ciepła. Kolory ciepłe i przyjemne dla oka, racja, piękne miejsce. 
Szliśmy obok siebie ścieżką prowadzącą wzdłuż szemrzącego małego strumyka. Klacz najprawdopodobniej spodziewała się jakiejś rozmowy z mojej strony, lecz ja do tych nie należałem, co zaczynają rozmowę.
Nagle... Poczułem pod skórą przypływ ciepła i drżenia - to magia i krew napływały do mojego całego ciała.
-Coś nie tak? - spytała zaniepokojona Vena. 
-Ktoś lub coś do nas biegnie... - odpowiedziałem zamyślony. -Słyszę właśnie z oddali bicie serca, prędkie i wciąż nabierające tępa... 
Vena spojrzała na mnie zaskoczona.
(Vena? Brak weny xd)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz