sobota, 30 lipca 2016

Od Veny CD opowiadania Lorgana

Sama nie wiem co ja tu szukałam..., ale za to tego konia wcześniej nie widziałam. Może jakiś nowy?
Ogier odwrócił się w moją stronę.
- Czy szukam? Hmm... chyba nic tutaj nie znajdę... żadnej żywej duszy. Może ja spytam: czego ty tu szukasz?
- Dobre pytanie... W sumie, to poszłam na spacer.
- W takie miejsce? No nie powiem...
- Ta... nie należy do najprzyjemniejszych.
- Może i masz rację. A i... Loregan jestem.
- Vena, miło poznać.
- Mi również.
- Jesteś może ze stada?
- Kings of the Hill, pod przywództwem Liama? Tak. Z resztą... chyba bym się nie wkradł na czyjś teren.
- Może i masz rację...
Nagle w drzewach coś zatrzeszczało, ale to był tylko kruk. Z starego drzewa zleciało kilka gałęzi.
- Wiesz... może pójdziemy nad bardziej "urodziwe" miejsce. - powiedziałam.
- Masz rację...

Loregan?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz