czwartek, 28 lipca 2016

Od Primy CD opowiadania Liama

-Nie,jeszcze nie wszystkie-Zaśmiałam się-Najlepsze zostawiłam na koniec-Po tych słowach ruszyłam stepem w stronę oceanu.-Idziesz ze mną?
Samiec chwilę się zastanawiał po czym podszedł do mnie przytakując głową.Przyspieszyliśmy trochę ,a z czasem jeszcze bardziej.Po krótkiej chwili byliśmy już na miejscu i to w samą porę.Właśnie rozpoczynał się zachód słońca.Weszłam na stromy klif i rozkoszowałam się widokiem.Było tak cudownie!.Liam dosiadł się i oboje podziwialiśmy to piękne zjawisko.Kiedy słońce schowało się za horyzontem postanowiłam zrobić małego psikusa Liamowi. Wstałam i zaczęłam się zataczać.Stanęłam na samym krańcu. Liam wstał wystraszony ale ja zrobiłam krok w tył i spadłam.Kiedy byłam już dość nisko teleportowałam się za pegaza. Ten wciąż próbował mnie znaleźć wśród morskich fal.Po chwili sfrunął nad wodę i zaczął mnie wołać.Wtedy teleportowałam się na trochę płytszą wodę i pomachałam mu(Tsaa xD).Ten jeszcze trochę zdziwiony wzleciał w górę i usiadł na klifie.Ruszyłam w jego stronę i siadłam obok.Nie odezwał się ani słowem tylko wlepił wzrok w niebo.
-No przepraszam że cię...-Nie dokończyłam, gdyż samiec szturchnął mnie i wskazał na niebo.
Spadające gwiazdy!Były takie piękne i mknęły przez niebo zostawiając za sobą tylko warkocz.
Po chwili ułożyłam łeb na ziemi i zasnęłam.

<Liam? xDDD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz