środa, 31 sierpnia 2016

Od Caleba CD Black Rose

Zaniepokoiłem się. Nie wiem co powiedziała tamta łania, ale na oczy Rose nie brzmiało to dobrze...
- Rose? Co się dzieje? - spytałem i podtrzymałem klacz, aby nie spadła.
Spojżała na mnie.
- Jeźdźcy bez twarzy... my... uh. - tylko tyle się od niej dowiedziałem. Pewnie nie był to zbyt przyjemny temat, więc dalej nie pytałem.
Sarny, które wcześniej spotkaliśmy zaczęły nas gdzieś prowadzić. Widziałem, że mają zaufanie do tych wilków i Black Rose.

***

Sam już nie wiem, gdzie dotarliśmy... Wiem tyle, że do ładnej doliny, za górami. Było tu dużo innych wilków. Przypominała mi więc ona jakby tereny owej watahy. Ciekawiły mnie też górskie jaskinie, które były tutaj. Jakiś obóz tych wilków, czy co?

Black Rose? (Brak pomysłu, zostawiam tobie ;p)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz