niedziela, 7 sierpnia 2016

Od Veny CD Liam

Wiedziałam, że jego ojciec ma coś z tym wspólnego... Wykorzystuje go! Jeśli mogę tak powiedzieć... Death uważa, że Liam jest jak on. Myli się! Liam jest inny. Nawet nie zna swojego syna... co to za ojciec. Biedny Liam.
- Widzę, że coś cię trapi, ale nie chcesz mi po prostu powiedzieć. Z tym jest napewno związany twój ojciec... - powiedziałam z pewnością.
- Może i masz rację... nie lubię o nim mówić.
- Rozumiem...
- On nie wie jaki jestem naprawdę! Raczej... jaki nie chcę być.
''Jest niesprawiedliwy...'' - pomyślałam.

 ***

Po jakimś czasie zaczęliśmy słyszeć dziwne szepty w chaszczach, albo inaczej mówiąc w krzakach.
- Co to? - zerwałam się jak oparzona.
Liam odwrócił się.
Nic nie było.
- Przesłyszałaś się... może chodźmy już, głowa ci fiksuje. - zaśmiał się.
Nie fiksowała! Serio coś słyszałam! Ale... ok, niech mu będzie.
Gdy wracaliśmy coś złapało mnie za tylną nogę. Przewróciłam się, gdy się odwróciłam zobaczyłam tylko oddalający się cień.

Liam?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz